Kiedy byłam mała, myślałam, że pod moim łóżkiem mieszka wielka ośmiornica, która czyha aż wstanę w nocy, żeby chwycić moje kostki w swoje macki :)

Jak byłem mały, to myślałem, że po godzinie 00:00 wszystkie duchy się budzą i straszą tych co są poza domem.

Jak ja byłem mały, to myślałem, że dziewczyny moczą się do końca życia i dlatego noszą podpaski...

Jak byłem mały to myślałem, że jak idzie się spać to przychodzi Pan Bóg i nas "umiera", a jak rano wstajemy to przychodzi i nas ożywia :P

Jak byłam mała, to myślałam, że jak mam jakieś ubranko, które jest za duże na moją lalkę, to po jakimś czasie zrobi się dobre. Tylko nie wiem, czy myślałam, że lalki rosną czy ubranka maleją.

Jak byłam mała, byłam pewna że misie i lalki ożywają, kiedy są same. Robiłam im lekcje, żeby nie były głupie. Mówiłam jak dojść do domu gdyby się zgubiły i przerabiałam z nimi materiał szkolny. Świetny sposób na naukę.

...w nocy wampir wyssie mi krew. Zawsze chowałem się cały pod kołdrę.

Jak byłem mały, myślałem że w nocy nie ma chmur i że jest tylko czyste niebo.

Jak bylem mały, to myślałem, że dwie osoby nie mogą nosić tego samego imienia.

Jak byłam mała, to myślałam, że w nocy na balkonie stoi sarna.