Jak byłam mała, nigdy nie chciałam jeść barszczu z uszkami, bo myślałam, że te uszka to prawdziwe świńskie uszy. Prawie płakałam, gdy mama zapowiadała, ze na wigilię robi barszcz...
autor: dev |Jak byłam mała, mama zawsze mowiła na Boże Narodzenie, że aniołki przynoszą prezenty, ale boją się dzieci i dlatego musiałam wyjść z pokoju. Pamiętam jak strasznie nie mogłam się doczekać jak dorosnę i je zobaczę...
autor: GoHa |Jak byłam mała, to myślałam, że jeśli nabiję sobie guza, to nóż będzie potrzebny do odcięcia go, a nie jako coś zimnego do przyłożenia.
autor: ilinois |Ciocia mnie straszyła, że przy słupie wysokiego napięcia mieszka Trupia Czacha i jak się tam pójdzie, to ona gryzie. Pokazywała mi zawsze zniszczone buty i mówiła, że to właśnie ta Trupia Czacha ją tak pogryzła, jak tamtędy przechodziła. A ja biedna myślałam, że te znaki z czaszką ostrzegają właśnie przed Trupią Czachą.
autor: Gabrynia |Jak byłam mała, to myślałam, że to krokodyl wysysa wodę z wanny, gdy wyjmie się korek.
autor: ann |Kiedy byłam mała, myślałam, że mieszkańcy Krety to Kretyni.
autor: Angelika |Myślałam, że jeśli się chce zajść w ciąże, to trzeba mieć męża i wystarczy się z nim pocałować.
autor: kattie |Jak byłam mała, myślałam, że jak rodzeństwo weźmie ślub, to ich dzieci na pewno będą miały po dwie głowy. Nie wiem kto mi takich głupot naopowiadał.
autor: Zuzana |Jak byłam mała, to myślalam, że jak nie dojdę do domu przed jadącym za mną autem tudzież traktorem, to nie wiem co mi się stanie, bo kurde zawsze biegłam z całych sił, żeby być pierwsza.
autor: Ola |Gdy byłam mała, to myślałam, że ludzie, którzy przechodzą przez pasy na jezdni nie zostają potrąceni przez jadące auta tylko dlatego, że przechodzą bardzo szybko. Rodzice zresztą mówili, gdy tylko weszłam na pasy "szybciutko, trzeba iść szybciutko!". Tak więc gdy miałam przejść sama przez ulicę by dotrzeć na plac zabaw, rozpędzałam się i biegłam jak najszybciej. Na szczęście nic mi się nie stało, za którymś razem kierowca auta zatrzymał się, zaprowadził mnie do mamy i wyjaśnił całą sytuację.
autor: Holka |