Ludzik MyslalemZe
...
... to zbiór rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali. Niektóre rzeczy, nawet najbardziej dziwne, są wspólne dla wielu z nas. Inne są tak fantazyjne, że chciałoby się znów móc być dzieckiem i myśleć w taki sposób 😄 MyslalemZe.pl zbiera takie właśnie perełki.
twarz
#1446 
kategoria: Geografia

...Myślałam że Polska to cały świat.

autor: Pati | data dodania 7 lutego 2008
Oceń: 78%
#1445 
kategoria: Dorośli

Jak byłam mała, to myślałam, że ksiądz i zakonnica to małżeństwo.

autor: bananowy_song | data dodania 7 lutego 2008
Oceń: 88%
twarz
twarz
#1444 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to wierzyłam, że gołąbki robi się z prawdziwych gołębi. Dlatego mój dziadek, kiedy nie chciało mi się iść z nim na spacer, mówił:

- Chodź, nałapiemy gołęby na obiad.

Wtedy zrywałam się z kanapy i szłam z nim, żeby tylko zobaczyć, jak to się łapie gołębie.

Z kolei moja siostra, która też w to wierzyła, jeszcze w czwartej klasie wykłócała się z koleżankami, że nie można jeść gołąbków, bo pozbawia się biedne ptaki życia...

autor: Ewa | data dodania 6 lutego 2008
Oceń: 79%
#1443 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, to myślałam, że jak zjem pestkę od jakiegoś owoca, to mi potem w brzuchu urośnie.

autor: :) | data dodania 4 lutego 2008
Oceń: 73%
twarz
twarz
#1441 
kategoria: Zwierzęta

Przez długi czas byłem przekonany, że koń i krowa należą do tego samego gatunku, tylko różnią się płcią. Tak samo jeleń i sarna, szczur i mysz, puchacz i sowa (nie wiedziałem, że puchacz to gatunek sowy).

autor: marcin_f | data dodania 3 lutego 2008
Oceń: 78%
#1440 
kategoria: Telewizja

Jak byłem mały, to byłem święcie przekonany, że telewizor czarno-biały jest bardziej skomplikowany od kolorowego - bo przecież robi nie tylko to, co kolorowy, ale jeszcze musi dodatkowo usuwać kolor z obrazu.

autor: marcin_f | data dodania 3 lutego 2008
Oceń: 98%
twarz
twarz
#1437 
kategoria: Seks

Do drugiej klasy szkoły podstawowej byłam święcie przekonana, że dzieci biorą się z pocałunku. Moja koleżanka w trzeciej klasie zabrała się za uświadamianie mnie... Lalki Barbie (kupione przez jej zamożnych rodziców w Peweksie) robiły za panie lekkich obyczajów, a alfonsem było gipsowe popiersie Cezara. Figurka Apolla grała rolę zbawcy tych biednych, wykorzystywanych lalek... I w tak barwny sposób człowieka uświadamiano w PRL-u... Do dzisiaj sobie współczuję.

autor: jo | data dodania 2 lutego 2008
Oceń: 87%
#1438 
kategoria: Natura

Jak byłam mała, byłam przekonana, że niebo to wielka niebieska płachta, z której zwisają przyczepione na nitce słońce i chmury.

autor: tere | data dodania 2 lutego 2008
Oceń: 64%
twarz
twarz
#1439 
kategoria: Telewizja

Była wtedy popularna piosenka "Mydełko Fa" o panience z TV, z tekstem: "Wciąż po kanałach szukam Twego ciała, szept twój namiętny w mych uszach brzmi..." Zupełnie nie kojarzyłam tego z telewizją. Myślałam, że to makabryczna scena, kiedy bohater szuka w kanalizacji miejskiej zwłok swojej ukochanej.

autor: kurka | data dodania 2 lutego 2008
Oceń: 47%
#1433 
kategoria: Geografia

W podstawówce myślałam, że lądolód to taki wieli bałwan, co żyje, ma oczy ręce i usta i podróżował sobie po świecie zakrywając ciałem troche Europy.

autor: Niczka | data dodania 1 lutego 2008
Oceń: 78%
twarz