Jak byłem mały (właściwie nie do końca, bo dlugo mi się to śniło), to miałem we śnie wizję, której do tej pory nie jestem w stanie do końca zrozumieć i wytłumaczyć. Była to wizja końca świata, który następował kiedy myliłem się w liczeniu czegoś... Nagle nastawała ogromna cisza, ciemność i przychodził koniec... Bardzo się tego bałem i pamiętam, że pewnego dnia śniło mi się to na jawie i nie byłem w stanie nic wymówić, a kiedy moja mama zapytała mnie co mi się śniło, wykonałem tylko taki gest: rozchyliłem szeroko ręce, aby pokazać ogrom czegoś - sam nie wiem czego... Nie wiem sam jakie jest przesłanie tych słów, ale mam 19 lat i jakiś tydzień temu znów miałem ten sen...
autor: Paweł | 29 stycznia 2008W podstawówce w jakiejś gazecie widziałem artykuł o PHP. Nic z niego nie zrozumiałem ale myślałem, że jeżeli zapiszę ten kod, który był w artykule i zmienię rozszerzenie pliku z 'txt' na 'exe', to będę miał w domu serwer taki jak Interia i internauci będą zakładali u mnie konta e-mailowe.
Podobnie kiedy przeczytałem coś o JavaScripcie, przepisałem kod z gazety, w sekcji <head> wpisałem 'program.exe', zapisałem plik jako program.ini, a następnie pusty plik tekstowy jako 'program.exe' i byłem przekonany, że będzie mi to działać.
Mój brat kiedy był mały mówił 'midor' zamiast pomidor, górek' zamiast 'ogórek' i 'mazojan' zamiast 'majonez' (najprawodopodobniej od mazania).
autor: Olut | 27 stycznia 2008Jak byłem mały, to strasznie bałem się stonek ziemniaczanych i jak jedna usiadła mi na nodze, to darłem się i płakałem. Uratowała mnie babcia.
autor: Azofoto | 26 stycznia 2008Jak byłem mały, to moi koledzy na koloniach w piosence "Wszystko co nasze, Polsce oddamy", w części "ramię pręż, słabość krusz, ducha tęż, ojczyźnie miłej służ", zamiast "ducha tęż" śpiewali "du harcerz".
autor: Azofoto | 26 stycznia 2008Jak byłem mały, to nie przypuszczałem, że w Polsce będzie się słuchało disco polo i powstanie grupa Ich Troje.
autor: Azofoto | 26 stycznia 2008Jest takie przysłowie: "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Jak byłem mały, to nie mogłem zrozumieć czego ten krytyk się nie boi.
autor: Azofoto | 26 stycznia 2008Moja siostra jak była mała to zamiast wielbłąd mówiła "bibłąd".
autor: Patrycja | 24 stycznia 2008Kiedyś, kiedy byłem mały, przypadkowo zabiłem biedronkę, która wleciała do pokoju. Powiedziałem o tym mojej babci, która natychmiast mnie skarciła: "Jak mogłeś zabić takiego bezbronnego owadzika? Wiesz, że za to idzie się do piekła?". Przez cały dzień nie wchodziłem do tamtego pokoju, bo bałem się, że nagle wokół mnie pojawią się płomienie i spalę się na popiół.
autor: Anonim | 24 stycznia 2008Jak byłam mała, myślałam, że wszystko co oglądam w TV, dzieje się u mojej sąsiadki, a ona ogląda to, co dzieje się u nas.
Miałam jeszcze taki mały problem... Myślałam, że w każdej łazience jest kamera i siedząc na klopie rozglądałam się, ale nigdy żadnej nie znalazłam.