Jak byłam mała, to myślałam, że w moim brzuchu jest taka pani z wielkim garnkiem, do którego wpada wszystko co zjem, a ona sobie tam stoi i miesza to wszystko. Ale szoku doznałam jak się okazało, że jest tam tylko wątroba, jelita etc.
autor: Di | 1 października 2007Jak byłam mała, często chorowałam. Zawsze gdy łapał mnie jakiś wirus i zostawałam w domu zamiast iść do przedszkola, wierzyłam, że w TVP wiedzą, że jestem chora i specjalnie dla mnie, żebym nie była smutna, puszczają "Domowe Przedszkole".
autor: zwyczajna | 1 października 2007Jak byłem mały, to myślałem że piwo, to rodzaj paliwa do motorów.
autor: livejasmin | 1 października 2007Myślałem, że w piłce nożnej czerwona kartka służy jako kara, a żółta jako nagroda za wyjątkowo dobre zachowanie na boisku.
autor: jasnie | 30 września 2007Jak byłam mała, myślałam, że Bóg siedzi na chmurce razem z Jezusem i Duchem Świętym, pijąc czerwone wino z kielichów, jedząc owoce, rozmawiając sobie, żartując i patrząc na ludzi, a jak się skończy świat, to wszyscy ludzie się tam przeniosą i będą siedzieć na chmurach jedząc owoce, pijąc wino i rozmawiając...
autor: antybohater | 30 września 2007Jak byłem mały, to myślałem, ze jest Ola Flubaszenko, bo nie wiedziałem, że istnieje takie imię jak Olaf i zdziwiłem się, jak okazało się, że ta "Ola" to facet.
autor: Anonim | 30 września 2007Jak byłam mała, myślałam, że aktorzy mają takie same imiona i nazwiska, jak bohaterowie których grali.
autor: antybohater | 30 września 2007Jak byłem mały, to piłem dużoooo wody mineralnej i kiedy po wypiciu całej butelki czułem jak przelewa mi się w brzuchu, to dziadek wmawiał mi, że stworzyłem tam sobie mały staw i teraz wyklują mi się tam żaby. Do dziś mam wrażenie, że coś mi kumka w brzuchu.
autor: db | 30 września 2007Jak byłam mała, rozmawiałam z koleżanką przy dorosłych w wymyślonym języku i byłam przekonana, że wszyscy myślą, że jestem z innego kraju.
autor: antybohater | 30 września 2007Jak byłem mały, ksiądz na religii powiedział nam, że jak się słucha jak ktoś przeklina, to jest to grzech. Dzień przed I Komunią Świętą brat zaczął mówić brzydkie słowa, a ja się popłakałem, że Bóg mi nie udzieli komunii.
autor: Krzyś | 30 września 2007