Jak byłam mała, myślałam, że w łóżku są jakieś potwory i bałam się wyprostować nogi, bo myślałam, że mi odgryzą nogi. Więc zawsze spałam z podkulonymi nogami. Powiem szczerze, że do dziś z przyzwyczajenia śpię z podkulonymi nogami.
autor: Wikcia | 12 listopada 2008Jak byłam mała, myślałam, że jestem chłopakiem.
autor: Anonim | 11 listopada 2008Jak byłam mała i patrzyłam na ilustracje Ziemi, myślałam, że jest pokazana tylko jedna jej strona, a że druga jest nieodkryta. Dopiero w szkole podstawowej dowiedziałam się, że jest to obraz całej Ziemi.
autor: niewiem | 11 listopada 2008Jak byłem mały, to myślałem, że kiedy się będę topił, to wypiję całą wodę z jeziora i się uratuję.
autor: SaY | 11 listopada 2008Jak byłam mała, wiedziałam, że 100+100=200, więc myślałam, że 200+200=300, 300+300=400 itp.
autor: hehe | 11 listopada 2008Jako maluch, zawsze zmawiałam "Ojcze Nasz" w taki oto sposób: "...Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj... i zostaw nam na jutro...". Nie mogłam zrozumieć dlaczego podczas wieczornej modlitwy rodzice wybuchali śmiechem.
autor: Hammy | 9 listopada 2008Jak byłam mała, to mój dziadek dorabiał sobie chałupniczo do renty jako cholewkarz i miał szefa, na którego wszyscy u mnie w domu mówili "Pan Skobyłki". Przez całe swoje dzieciństwo myślałam, że to nazwisko tego pana. Po jakimś czasie okazało się, że ten pan był z miejscowości Kobyłka, stąd "Pan z Kobyłki". Jak naprawdę miał na nazwisko - nie wiem do tej pory.
autor: Biemar | 7 listopada 2008Kiedyś wierzyłam, że każdy człowiek ma ograniczoną liczbę słów do powiedzenia. A jak już je 'zużyje', to potem nie może już mówić. I stąd się biorą mimy.
autor: biś | 7 listopada 2008Jak byłam mała, myślałam, że Bush to prezydent świata. W końcu tak często było o nim mówiono w tv...
autor: Patryśka | 7 listopada 2008