Jak byłam mała, to myślałam, że jak się dziewczyna i chłopak pocałują, to nazajutrz bocian przynosi im dziecko pod drzwi...
autor: Martusiak | 5 listopada 2008Kiedy byłam mała, nie mogłam się doczekać kiedy pójdę do szkoły i w końcu zacznę się uczyć. Myślałam, że to jest takie piękne ...
autor: Klaudia | 5 listopada 2008A ja jak byłam mała, w czasie burzy odsłaniałam okna, siadałam naprzeciw nich i uśmiechałam się promiennie, krzycząc: "Tatku, patrz! Bozia robi zdjęcia!"
autor: marusia | 4 listopada 2008Podczas mszy ksiądz wymawia słowa "... Oto jest ciało i krew naszego pana J.Chrystusa...", a następnie "... po wieczerzy wzniósł kielich..." To myślałem, że Powieczerzy to jakiś przyjaciel Jezusa.
autor: Mario-ninho | 3 listopada 2008Jak byłam mała, to myślałam że wszyscy ludzie na świecie myślą po polsku, ale mówią w swoim języku ojczystym.
autor: Słoń | 3 listopada 2008Jak byłam mała, myślałam, że Amazonka leży w Rosji.
autor: Izuś | 2 listopada 2008Sądziłam, że istnieje tylko język polski i jeden jedyny język obcy - tj. niemiecki (ach te wojenne filmy) - byłam przekonana, że niemiecki to po prostu polski wspak. I nawet mówiłam po niemiecku!
autor: Anonim | 2 listopada 2008Jak byłam mała, to myślałam, że alfons to facet z długimi wąsami.
autor: Black Angel | 1 listopada 2008Kiedyś na lekcji religii w przedszkolu siostra powiedziała nam, że w momencie podniesienia Komunia zamienia się w Ciało Jezusa a wino w Jego Krew.
Na kolejnej Mszy Świętej w pewnym momencie wykrzyczałam na cały głos: to ksiądz jest KANIBALEM????!!!
Jak byłam mała, myślałam, że moi dziadkowie to potwory i jak miałam przyjść, to zakładali maski miłych staruszków...
autor: patrycja kw | 31 października 2008