Najciekawsze rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali

twarz
#1159 
kategoria: Szkoła

Kiedy byłem mały, wyobrażałem sobie starsze klasy szkoły podstawowej (od 4 do 8) jako skrzyżowanie studiów z kościołem - wszyscy siedzą w czymś, co przypomina aulę, jest ciemno, wszyscy się uczą. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że właściwie nie ma wyczuwalnej różnicy, poza nowymi przedmiotami...

autor: M.A. | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 83%
#1114 
kategoria: Telewizja

Jak byłem mały, to często oglądałem serial "Z archiwum X". Był kiedyś odcinek o kolesiu, który potrafił niesamowicie się wyginać i zmieniać kształt, a do jednego domu dostał się przez klozet. Korzystając z owego urządzenia starałem sie jeszcze przez jakiś czas nawrzucać dużo papieru i długo spuszczać wodę, żeby tego kolesia spłukać do kanałów.

autor: Andrew | data dodania 15 listopada 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#1121 
kategoria: Polityka

Kiedy byłam mała, prezydentem Polski był Lech Wałęsa. Nie wiedziałam nawet, że to prezydent, ale jego nazwisko bardzo często przewijało się w telewizji, z tym że ja rozumiałam to jako "Legwałęsa". Zawsze myślałam, że to jakiś wielki człowiek, skoro nie zwyczajnie z imienia i nazwiska o nim mówią, tylko ma taki tytuł.

autor: Goś | data dodania 15 listopada 2007
Oceń: 83%
#1072 
kategoria: Seks

Jak byłam mała, myślałam, że wibrator przypomina mikser, ma końcówki, które się obracają (czyli w moim ówczesnym rozumieniu wibrują) i wkłada się je w pępek, żeby lepiej "trawić" jedzenie. Miałam oczywiście jakieś niejasne przeświadczenie, że w pewien sposób wibrator wiąże się z seksem, ale nie miałam za bardzo pomysłu, co mógłby robić. Dobrze, że nie wpadłam na pomysł, żeby zrobić sobie własny wibrator z miksera.

autor: Mila | data dodania 8 listopada 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#1039 
kategoria: Transport

Kiedyś miałem problem ze zrozumieniem "idei" wstecznego biegu i ciągle zamęczałem rodziców i znajomych pytaniem, czy wsteczny to jest pierwszy, drugi, trzeci czy może czwarty. A oni uparcie mi tłumaczyli, że żaden z tych, bo wsteczny to odrębny bieg.

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 83%
#1028 
kategoria: Telewizja

Kiedyś w bajce widziałem jak wilk wchodził do domu przez komin, oparzył się w ogniu i wyleciał wysoko. Ponieważ zawsze chciałem latać, usiadłem na poduszce i próbowałem ją podpalić świecąc w nią lusterkiem (ten patent też podpatrzyłem gdzieś w TV).

autor: NalesnikLD | data dodania 4 listopada 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#956 
kategoria: Telewizja

Jak byłem mały to myślałem, że sondy oglądalności przeprowadza się przez wielką stację, do której podłączone są kable z wszystkich telewizorów Polski, stąd wiedziano, że np. w niedzielny wieczór Polsat wybrało 5, a TVP1 6 milionów widzów. Czasem wyłączałem telewizor podczas scen nieodpowiednich dla dzieci, bo wiedziałem, że mogą mnie nakryć.

autor: ja sam | data dodania 1 listopada 2007
Oceń: 83%
#944 
kategoria: Transport

Kiedy byłam mała, cierpiałam na chorobę lokomocyjną, dlatego gdy wyruszaliśmy w podróż, starszy brat zawsze mnie zagadywał i opowiadał różne historie. Pewnego razu opowiedział mi, że na autostradzie A4 kręcą film sensacyjny o kolesiu, co podróżuje po świecie. Na trasie właśnie trwał

remont, było pełno robotników, koparek itp. Brat wmówił mi, że to ekipa filmowa, która buduje scenografię i poprawia krajobraz (akcja filmu toczyła się w Afryce, ale przez oszczędność kręcono ją tutaj). Tam gdzie stały budki robotników - były kwatery ekipy i biuro reżysera, robotnicy wysypywali piasek, żeby zrobić afrykańską pustynną drogę, ustawiali sztuczne afrykańskie drzewa, budowali murzyńskie wioski. Święcie wierzyłam w każde słowo, dopiero kiedy byłam starsza uświadomili mi, że to był wkręt. A co najważniejsze, to działało i czułam się całą drogę dobrze.

autor: margaret | data dodania 31 października 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#893 
kategoria: Stwory

Przez mojego wujka, który zawsze był pomocny w edukowaniu mnie i mojego brata, myśleliśmy, że istnieją takie stworzenia jak 'Dziabąg' oraz 'Dziabąg na kółkach'.

Kiedyś, żeby nam udowodnić ich istnienie, dorysował je w jakiejś kolorowance (wyglądały jak kłębki z nogami / kółkami)

autor: AyA | data dodania 30 października 2007
Oceń: 83%
#915 
kategoria: Sport

Był taki polski piłkarz Rafał Siadaczka. Oglądałem mecz. Tak się akurat złożyło, że tenże piłkarz faulował nakładką, a że nie znałem tego określenia, przez następne kilka lat taki faul nazywałem "siadaczką".

autor: sharky | data dodania 30 października 2007
Oceń: 83%
twarz