Najciekawsze rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali

twarz
#156 
kategoria: Imiona

Świadoma, że moje nazwisko brzmi jak nazwa ptaszka, zawsze pytałam się rodziców, czy to możliwe, że będę latać, jak ten ptaszek, a oni mi zawsze odpowiadali, że będę umiała, tylko musze ćwiczyć! I dalej, że oni są dorośli, więc potrafią, a ja jako maluch muszę ćwiczyć, ćwiczyć itd. Więc codziennie skakałam z półki na buty, później z wyższych mebli i codziennie zwiekszałam ilość ćwiczeń i pokazywałam sąsiadom jak to ja umiem latać, by nie robić rodzicom wstydu, że nielot ze mnie.

autor: Zięba | data dodania 22 września 2007
Oceń: 83%
#489 
kategoria: Religia

Jak byłam mała, wydawało mi się, że zakonnice nie mogą mieć dzieci, bo są z natury bezpłodne. Wtedy bardzo nie chciałam mieć dzieci, więc postanowiłam, że zostanę zakonnicą i stanę się bezpłodna.

autor: Muh-muh | data dodania 26 września 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#148 
kategoria: Seks

Gdy byłem mały, myślałem, że od całowania zachodzi się w ciążę, dlatego kiedyś naplułem koleżance do soku.

autor: mark | data dodania 22 września 2007
Oceń: 83%
#1102 
kategoria: Polityka

Ja byłam przekonana, że Gierek to funkcja, a nie nazwisko i zastanawiałam się kto będzie następnym Gierkiem.

autor: Doris | data dodania 14 listopada 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#1066 
kategoria: Dziwne

Mój starszy brat oszukiwał mnie przez długi czas mówiąc, że każdy ma w swoim życiu do wypowiedzenia tylko 1000 słów. Jak je za szybko wykorzysta, to staje się niemową. Przypominał mi o tym za każdym razem, gdy się kłóciliśmy lub gdy chciałam skarżyć rodzicom o jego przewinieniach... Dopiero po pewnym czasie sama się zorientowałam, że 1000 to trochę mało jak na całe życie.

autor: Wercia | data dodania 8 listopada 2007
Oceń: 83%
#590 
kategoria: Liczby

Jak byłam mała, to myślałam, że 11 to dziesięćdziesiąt jeden, 12 to dziesięćdziesiąt dwa i tak dalej...

autor: madame | data dodania 4 października 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#460 
kategoria: Seks

Będąc w podstawówce nie wiedziałem czym jest seks, a w tym samym czasie na lekcji biologii nauczycielka powiedziała, iż plemniki idą w kierunku komórki jajowej, by doszło do zapłodnienia. Kiedy to usłyszałem, byłem święcie przekonany, że podczas spania w łóżku męża i żony mężczyźnie plemniki "wychodzą" z penisa i pełzną po pościeli do pochwy kobiety. Pełznięcie tłumaczyło nocne zmazy.

autor: Tomuś | data dodania 25 września 2007
Oceń: 83%
#345 
kategoria: Telewizja

Jak byłem mały, to myślałem, że daną rolę w filmie gra zawsze ten sam człowiek. Również, gdy jest to np. film biograficzny i widzimy bohatera zarówno jako dziecko, dorosłego i staruszka.

Zawsze podziwiałem aktorów i ekipę filmową, że poświęcają kilkadziesiąt lat na nagranie jednego filmu.

Zrozumiałem, że coś jest nie tak, gdy zauważyłem, że sceny z dzieciństwa czasem nie są czarno-białe, a powinny być, bo wtedy jeszcze nie było kolorowych filmów...

autor: jasisz | data dodania 24 września 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#122 
kategoria: Geografia

Jak byłem mały, to myślałem, że Warszawa, skoro jest stolicą, to jest w samym środku Polski, a Pałac Kultury jest w samym środku Warszawy - czyli jest punktem wyznaczającym środek kraju.

autor: Roland | data dodania 22 września 2007
Oceń: 83%
#2070 
kategoria: Dziwne

Jak byłam mała, widziałam za oknem dwóch panów w helikopterze, którzy zaglądali do mnie. Pomachaliśmy sobie. Moja mama mi nie wierzyła.

Jestem już dorosła, a dalej to pamiętam tak jak jej opowiedziałam.

autor: ula | data dodania 23 stycznia 2009
Oceń: 83%
twarz