Jak byłem mały, to myślałem, że mająć paszport Polsatu jestem sławny.

Przez długi czas myślałam, że istnieje taka dziwna istota, która nazywa się Scebra i która słynie z tego, że leje wodą. Wszystko to oczywiście przez powiedzenie "leje jak z cebra".

Kiedy byłem mały, zawsze zastanawiałem się czy Polsat to polska telewizja, bo zawsze widziałem tam tylko filmy i reklamy, a nie jakieś programy publicystyczne. Nie wiem jak na to wpadłem i jednocześnie nie zauważyłem, że wszystko jest po polsku...

Do niedawna myślałem, że podczas meczu jest sytuacja nazwana "przy miłej korzyści", a nie "przywilej korzyści".

Dawniej myślałem, że wszyscy programiści znają łacinę. Okazało się z czasem, że znają tylko Lorem Ipsum.

Jeszcze przed pierwszą komunią myślałam, że podczas spowiedzi trzeba stanąć na ambonie, ksiądz daje specjalny mikrofon i wobec całej gawiedzi wygłosić swoje przewinienia.

Trochę się bałam jak moi rodzice zareagują na to, że nie oddawałam reszty z zakupów tylko sobie kupowałam za to słodycze...

Jak byłam mała, myślałam, że "Skrypta" to taki brzydki stary dziad, który opowiada straszne historię. Wzięło się to od osoby głównego gawędziarza z programu "Opowieści z krypty".

Myślałam, że "papież" to człowiek który sprzedaje lub wytwarza papier.

Kiedy byłam mała, grałam często z rodzicami w 'państwa miasta'. Jako że byłam młoda i głupia, jedynym zwierzęciem na literę F jakie znałam, była foka. Aż któregoś dnia, podczas gry, olśniło mnie i zwierzę na F wpisałam... filet. Myślałam wtedy, że filet to ryba, tak jak karp czy śledź.

Trochę głupie - ale ja myślałem, że podpaski są (jak sama nazwa kurde wskazuje) pod pachy - żeby kobieta się nie pociła - ale nie doszedłem do tego dlaczego mężczyźni tego nie używają (tzn. już wiem). No i jeszcze tampony... hm - na reklamach często widzieliśmy je jak pęcznieją w zamkniętych dłoniach (animacja reklamowa)... no i myślałem, że używa się ich na przykład podczas joggingu aby się ręce nie pociły...