Gdy byłam mała, pierwsze moje słowo to była "dziaka" czyli książka, jakie było zaskoczeni moich rodziców, gdyż w Słowacji dziaka to w przetłumaczeniu na polski znaczy książka.
autor: ZuZiAk | 3 kwietnia 2008Jak byłem mały, myślałem, że słonina jest ze słonia.
autor: maku | 2 kwietnia 2008Jak byłam mała, myślałam, że "cudzołożyć" to znaczy spać w nieswoim łóżku. Bałam się, że pójdę do piekła, bo spanie w nieswoim łóżku było dla mnie wielką frajdą.
autor: maga | 1 kwietnia 2008Ja jak byłem mały, to nauczycielka powiedziała "nie bez kozery" i dlatego myślałem, że jest głupia.
autor: tratata | 1 kwietnia 2008Jak byłam mała byłam pewna, że skoro jest 1987, to jesteśmy w dziewiętnastym wieku. Zaliczyłam zgachę przy przeciwnikach mojej teorii, bo starzy jej nie potwierdzili.
autor: maga | 31 marca 2008Jak byłem mały, to patrząc na mapę Europy byłem dumny, że Polska leży w samym środku. Myślałem, że to taki "główny kraj" na świecie. W telewizorze w sumie mówili sporo o Polsce, więc nie wydawało mi się to dziwne. Kiedy dostałem pierwszy globus, już nie byłem taki zadowolony.
autor: trzcionka | 31 marca 2008Gdy byłam mała, byłam na 100% przekonana, że dzieci wychodzą z buzi!
autor: ZuZiAk | 31 marca 2008Nie mogłam zrozumieć jak działa winda... Wydawało mi się, że skoro na każdym piętrze drzwi do windy są inne, to znaczy, że na każdym piętrze jest inna winda i to mi się nie zgadzało z tym, że winda jedzie... Bo niby gdzie, jak na każdym piętrze jakaś stoi... Myślałam więc, że może to ludzie w trakcie jazdy przenoszą się z windy do windy, a że nie czułam tego przenoszenia się jadąc, to myślałam, że może to się tak niepostrzeżenie dzieje, tak w mgnieniu oka... Mama mi to tłumaczyła, ale nie miałam przekoania do jej wyjaśnień. Zrozumiałam fenomen windy dopiero, gdy moja mama drugi raz wyszła za mąż za inżyniera, który... instalował windy.
autor: beegee | 30 marca 2008Gdy byłam mała, jeździłam na wieś do domu moich dziadków. Kiedyś weszłam do łazienki i zauważyłam sztuczną szczękę. Strasznie się przestraszyłam, ponieważ gdy pokazałam dziadkom te zęby, przekonali mnie, że są to zęby po Babie-Jadze. Do dziś się boję patrzeć na te szczęki.
autor: ZuZiAk | 30 marca 2008Jak byłam mała, to ojciec był w stanie mnie wkręcić, że robi na ścianie świetlne "zajączki" jajkiem na twardo (oczywiście robił zegarkiem).
autor: Sql | 30 marca 2008