Ludzik MyslalemZe
...
... to zbiór rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali. Niektóre rzeczy, nawet najbardziej dziwne, są wspólne dla wielu z nas. Inne są tak fantazyjne, że chciałoby się znów móc być dzieckiem i myśleć w taki sposób 😄 MyslalemZe.pl zbiera takie właśnie perełki.
twarz
#1147 
kategoria: Telewizja

Jak byłam mała i oglądałam jakiś film, to jeśli czegoś nie było widać w całości (bo np. nie mieściło się w kadrze), pochodziłam do telewizora i parzyłam na ekran z boku, myśląc, że zobaczę co jest w "środku" filmu.

autor: lewus | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 79%
#1167 
kategoria: Stwory

Jak byłam mała, to dzieci oglądały różnego rodzaju horrory i panicznie bały się "Candymana". Ja jako że horrorów oglądać nie mogłam i nie wiedziałam, czego miałabym się bać, zapytałam rodzicieli kto to jest 'candyman', na co ojciec, lingwista: 'Candy', kochanie to oznacza słodycze, a 'man' - mężczyzna albo inaczej mowiąc człowiek". A więc sobie ubzdurałam, że Candyman, którego wszyscy się boją, to osoba, która wytwarza jadowite cukierki, które jak je włożysz do buzi, zabarwiają ci język na zielono i robisz się cały różowy, a potem umierasz. Więc trzeba było się pilnować: jeśli ktoś częstował cukierkami, to mógł to być przebrany Candyman i potem zabierał twoje ciało i wrzucał do studni. Wyobraźnię to ja miałam bujną, o tak!

autor: Anonim | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 80%
twarz
twarz
#1141 
kategoria: Transport

Kiedy byłem mały, istniało dla mnie zaledwie kilka marek samochodów. Te znane doskonale z polskich realiów: maluchy, syreny, duże fiaty, czasem nawet polonezy oraz kapitalistyczny "ford". Z tym że "fordem" był każdy samochód, który wyglądał lepiej od poloneza.

autor: qra | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 77%
#1172 
kategoria: Jedzenie

Kiedyś myślałam, że jak się sreberka (od cukierków) "wyprostuje", to cukierki się "odnawiają".

autor: Olilka | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 57%
twarz
twarz
#1174 
kategoria: Transport

Myślałam, że samochody też dorastają. Każde auto jest na początku maluchem, a potem rośnie i po pewnym czasie zmieniała się w jakieś ładniejsze.

autor: Obywatelkaam | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 83%
#1158 
kategoria: Jedzenie

Myślałam że "Ptasie Mleczko" naprawdę robi się z ptasiego mleka i jak widziałam ptaki, to się zastanawiałam jak ludzie je doją.

autor: Amy | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 60%
twarz
twarz
#1144 
kategoria: Słowotwory

Kiedy byłem mały, słowa "strach na wróble" rozumiałem w ten sposób, że owo "wróble", to jest ten kij, na którym ten strach stoi... Tylko nie wiedziałem, dlaczego po prostu się nie mówi "strach na kiju"...

autor: Sigman | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 84%
#1153 
kategoria: Jedzenie

Myślałem, że jeśli jedząc przechylę się w prawą stronę, to moja prawa ręka stanie się od tego grubsza i odwrotnie.

autor: Borówa | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 66%
twarz
twarz
#1168 
kategoria: Religia

Jak byłem mały, to myślałem, że nogi aniołów i Matki Boskiej z obrazu znad łóżka Rodziców, zakryte taką powiewną tkaniną, można zobaczyć w piwnicy pod domem. Byłem bardzo ciekawy tego widoku, a jednocześnie bałem się wejść do tej piwnicy. Poszedłem kiedyś tam za Mamą i strasznie byłem rozczarowany, co zostało mi do dzisiaj, gdy poza kamienną ścianą niczego niebiańskiego tam nie zobaczyłem. Już nie lubiłem tego obrazu, bo mnie zawiódł.

autor: ed | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 59%
#1142 
kategoria: Jedzenie

Kiedy byłem mały, bałem się jeść orzechów, bo myślałem, że gdy wpadnie taki do żołądka, zacznie kiełkować i urośnie drzewo...

autor: B8 | data dodania 16 listopada 2007
Oceń: 41%
twarz