Jak byłam mała... pewnego pięknego wieczora nad łąką nieopodal mojego domu wylądowały kolorowe balony. Wraz z kuzynką przyglądałyśmy się zaciekawione i zafascynowane. Ciocia rzuciła wtedy, że to Michael Jackson przyleciał. Długo jeszcze święcie wierzyłyśmy, widząc balony, że to właśnie Jackson udaje się na kolejny swój koncert.
autor: śliwka | 28 października 2007Jak byłam mała, to myślałam że ministranci to są dzieci księdza.
autor: Wiewiórka | 28 października 2007Jak byłam mała, to myślałam, że są tylko 2 języki - polski i obcy. Potem trochę podrosłam i dzięki siostrze słuchającej amerykańskich boysbandów nauczyłam się rozpoznawać język angielski. A więc od tej pory uważałam że na świecie jest język polski, angielski i obcy.
autor: Ducholuszka | 27 października 2007Od małego jestem samochodziarzem. Mając 4 latka nie potrafiłem określić słów przód/tył. Mój ojciec miał w tamtym czasie starą Skodę i zawsze mówiłem że z tyłu jest pupa auta a z przodu brzuszek. Ot, dziecięcy intelekt.
autor: Mateusz | 27 października 2007Kiedy byłam mała, myślałam, że muszę kłaść się spać około godziny 19 (po wieczorynce) dlatego, bo o północy muszę już spać aby przeteleportować się do nowego dnia... i że jak nie zasnę, to zostanę sama w jednym dniu, a moja rodzina już będzie w następnym. Tak bardzo się stresowałam kładąc się spać, że już na zawsze zostanę sama, a moi rodzice już będą żyli dalej... Miałam wtedy 7 lat i nikomu wtedy o tym nie mówiłam, dopóki o tym nie zapomniałam, myśląc, że każdy jest tego świadom.
autor: anonimka | 27 października 2007Nawiązujac do jednej z wypowiedzi dotyczacej bajek Hanny i Barbery, ja zawsze myślałam, że to jest jedna babka, po prostu Hanna Barbera. I jeszcze do tego myślałam, że jest Polką, bo przecież Hanna.
autor: ksieżniczka | 27 października 2007Jak byłem mały, to myślałem, że gdy człowiek jest młody, to w miarę starzenia się może samoistnie zmienić płeć. Np. gdy ja miałem ok 5 lat, bałem się żeby nie zmienić się w dziewczynkę.
autor: Popers | 27 października 2007Kiedy byłem mały, to myślałem, że gdy podczas oglądania meczów piłkarskich słyszę "spalony", to że sędzia zaraz wyciągnie pochodnię i spali zawodnika, który spalił.
autor: maverick | 27 października 2007Jak byłem mały, to myślałem, że twórcami bajek o Scoobym Doo i Flinstonach są dwie panie: Hanna i Barbara (nad nazwiskami się wtedy nie zastanawiałem). Nie mogłem się nadziwić, gdy później odkryłem przez przypadek, że są nimi panowie William Hanna i Joseph Barbera.... Sami musicie przyznać, że nazwiska mogą zmylić.
autor: snicker | 27 października 2007Jak byłam takim małym szkrabem to panicznie bałam się Buki z Muminków.. Myślałam, że wyjdzie z telewizora...
autor: Skowyt | 27 października 2007