Jak byłam mała, to myślałam, że żyrafa to żebrak.
autor: Kate | 17 kwietnia 2009Jak byłam mała, to myślałam że Jacek to Jacław...
autor: Michaela | 17 kwietnia 2009Całe życie myślałam, że Miami znajduje się na południowym-zachodzie USA, gdzieś obok Los Angeles.
autor: Synes | 17 kwietnia 2009Do 6 roku życia myślałam, że mówi się "chłopoty" zamiast "kłopoty" i dziwiłam się bardzo jak w serialach mówili np. "Mamy chłopoty przez duże K". Do dzisiaj mi się czasem myli...
autor: mo | 16 kwietnia 2009Jak byłam mała, to myślałam, że osoba, która dokonuje świniobicia i robi wędliny, to wykonuje zawód rozmiarka, bo moja babcia miała gospodarstwo rolne i tam pan, który się tym zajmował, nazywał się Rozmiarek. Babcia jak chciała ubić świnkę, to mówiła, że trzeba wziąć Rozmiarka. Ja długo jeszcze w średniej podstawówce myślałam, że rozmiarek to synonim rzeźnika.
autor: Anonim | 15 kwietnia 2009Jak byłem mały, myślałem, że jak będę dorosły, to będę musiał nosić ciągle prezerwatywy, a kobieta podpaski. Mówiłem ciągle, że wolę nosić pieluchę, a rodzice nie wiedzieli o co chodzi.
autor: brutusek | 15 kwietnia 2009Myślałam, że śpiewa się "Rolnik w sandolinie". I bardzo mnie zastanawiało, co to może być ten sandolin...
autor: FlorekAmorek | 14 kwietnia 2009Myślałam, że w wierszyku "Masz cukierka? Idź do Gierka. Gierek ma, to ci da", gierek to inna nazwa aniołka, który rozdaje cukierki.
autor: FlorekAmorek | 14 kwietnia 2009Kiedy byłam mała, myślałam, że to, co chłopcom wisi pod siusiakiem, to wycieraczka do niego. I że dlatego mój brat przy sikaniu nie musi używać papieru.
autor: FlorekAmorek | 14 kwietnia 2009W podstawówce myślałam, że podpaski są po to, by wchłaniały pot.
autor: Anke | 13 kwietnia 2009