W podstawówce myślałam, że podpaski są po to, by wchłaniały pot.
autor: Anke | 13 kwietnia 2009Jak byłem mały, to myślałem że francuskie pocałunki są strasznie trudne i można się podczas nich udusić. O dziwo jeszcze żyję.
autor: Byq | 13 kwietnia 2009Kiedy byłam mała, myślałam, że jak dźwięk wychodzi z głośnika, to jak powiem coś do głośnika, to ta osoba prowadząca ten program mnie usłyszy.
autor: milka | 12 kwietnia 2009Jak byłam mała i rodzice mówili "ale na tych drogach korek", to myślałam, że na ulicach są porozkładane korki takie do zatykania otworu, żeby woda nie wypłynęłam z umywalki.
autor: SuceurE | 11 kwietnia 2009Jak byłam mała, to myślałam, że jak pokoloruję jajko (zrobię z niego pisankę), to pokoloruję też kurczaczka w środku.
autor: Aneta | 11 kwietnia 2009Jak byłam mała, to myślałam, że mówi się, że pada jak zebra.
Bardzo długo zastanawiałam się dlaczego akurat zebra i z zapałem oglądałam wszystkie programy przyrodnicze, w których występowały zebry.
Chciałam zobaczyć jako one (u)padają.
Jak byłam mała, to myślałam, że Einstein wiedział jaka jest największa liczba, ale że już umarł i nikomu nie powiedział, więc my się tego nigdy nie dowiemy.
I jeszcze że półtora to 3/4.
Jak byłam mała, myślałam, że żywopłot to jest płot z krzewów, które żyją i mogą się przemieszczać, a co gorsze - złapać kogoś, kto się próbuje przez te krzaki przedrzeć. Dla mnie to było logiczne: żywy płot - żywopłot.
autor: Idare | 7 kwietnia 2009Myślałam, że z "bazich kotków" faktycznie wyrastają małe kotki...
autor: lolitka | 7 kwietnia 2009Jak byłam mała, to myślałam, że na starość (czyli teraz, koło 20 roku życia) zostane świętą. Byłam przekonana o tym do tego stopnia, że domownicy mieli zakaz przeklinania przy mnie i ciągle robili mnie w konia, nakłaniając do robienia dobrych uczynków, typu pozmywanie naczyń, odkurzanie czy wychodzenie z cudzym psem.
autor: C_N | 6 kwietnia 2009