Moja mama opowiadała, że do dziś pamięta dzień, w którym stwierdziła, że skoro pszczoły robią miód, to muchy robią dżem.
autor: łoś | 11 grudnia 2007Jak byłam mała, to myślałam, że jestem jedyna na świecie Ewelina.
autor: Ewelina | 9 grudnia 2007Jak byłam mała, to byłam święcie przekonana, że dzieci rodzą się przez pępek.
autor: imperfspirit | 8 grudnia 2007Bałam się, że w nocy jak zostawię uchylone drzwi od pokoju to przyjdzie do mnie pies Baskerville'ów - moje łóżko wychodziło akurat na drzwi, a pod nimi była szpara, przez którą sączyła się wąska smuga światła. Wyobrażałam sobie, że jeśli ich nie zamknę, to taki wielki fosforyzujący pies wsunie najpierw wilgotny nos, a potem całe kłębiaste ciało i... właściwie nie byłam pewna, co mógłby mi zrobić.
autor: zosia | 8 grudnia 2007Jak byłam mała, to myślałam, że światła w sygnalizacji drogowej zmieniają się w ten sposób, że pod każdym słupem mieściła się taka ukryta budka, pod ziemią, i tam siedział jakiś pan, miał tam zainstalowany peryskop, kontrolował sytuację na drodze i zmieniał światła. I zawsze się bałam, żeby nie usnął w pracy, bo może nie zmienić światła dla pieszych na zielone i nigdy nie przejdę przez ulicę.
autor: patelnia-teflonowa | 7 grudnia 2007Miałem kilka takich epizodów religijnych...
1. Zastanawiałem się dlaczego moja mama mówi do księży oraz zakonnic "Cześć Boże". No i przywitałem się tak z księdzem, gdy przyszedł po kolędzie. Lanie dostałem.
2."Alleluja" tłumaczyłem sobie jako "Ale luja", czyli że strasznie deszcz pada. Oczywiście darłem tak gardło na cały kościół, ale tekst się zgadzał. Pewnego razu, nie wiem dlaczego, zaśpiewałem "Ale chuuuu..." Rodzice czerwoni wybiegli z kościoła. Lanie dostałem dwukrotnie.
3. Pewnego razu mama poszła do spowiedzi - siedziałem w ławce, bardzo blisko konfesjonału, a ktoś mi naopowiadał głupot, ze jak ksiądz puknie kilka razy, to oznacza, że ta osoba bardzo nagrzeszyła i idzie od razu do piekła. Troszkę mi się przysnęło i obudziło mnie to pukanie akurat wtedy, gdy spowiadała się mama. Na cały głos krzyknąłem "NIEEEE!!!" i się rozryczałem. Lania na szczęście nie dostałem.
Jak byłam mała, to myślałam, że kierunkowskaz pokazuje gdzie trzeba skręcić, żeby dojechać do domu.
autor: Kaja | 7 grudnia 2007Jak byłam młodsza, to myślałam, że seks oralny to pierwszy seks i to na dodatek z prezerwatywą.
autor: Andzia7 | 5 grudnia 2007Jak byłam mała, to bardzo marzyłam o tym, żeby dostać się do nieba i zobaczyć jak tam jest. Więc wpadłam na idealny pomysł, że jak się weźmie szyny od pociągow z całego świata i złączę i dam do góry, to wejdę po nich do nieba, jak Jaś po fasoli.
autor: Anonim | 5 grudnia 2007Jak byłam mała to stary dziad z działki powiedział mi, ze gumy kaczory donaldy są rakotwórcze. Kiedyś przypadkiem połknęłam owa gumę, kąpiąc się w wannie i przypomniały mi się słowa dziada. Czekałam na wyrok zamknięta w łazience i zastanawiałam się jak wniosą trumnę do wanny. Jak po kilku dniach nie umarłam, to żułam dalej... Okazało się, że dziad kłamał.
autor: Andzia7 | 4 grudnia 2007