Jak byłam mała i ludzie w Kościele śpiewali na Boże Narodzenie kolędę, w której był tekst "Gloria in excelcis Deo..." to nie wiedziałam, co to za słowo "gloria" i zawsze śpiewałam "brolio", bo u mnie w domu był zawsze taki olej. Co prawda nie wiedziałam, dlaczego śpiewa się o oleju, ale to było jedyne słowo, które mi pasowało.
autor: lol | 25 września 2007Jak byłam mała, to myślałam, że jak podleję konewką kurczątka, to będą szybciej rosły... Zdziwiłam się, że kura mnie podziobała.
autor: dot | 25 września 2007Jak byłam mała, to myślałam, że kury mają trzy nogi. Nawet kłóciłam się o to z rodzicami i babcią, która sama miała kury. Byłam zaskoczona, gdy pokazała mi kury z dwiema nogami.
autor: laciu | 25 września 2007Kiedy byłam mała i rodzice kupili pierwszą zmywarkę, wkręcili mi, że w środku siedzi krasnoludek, który to wszystko myje. Czasem robiło mi się go żal i prosiłam ich, żeby mnie też tam zamknęli, żebym mogła mu pomóc. Miałam dobre serduszko.
autor: Krejzolka | 25 września 2007Jak byłam mała, to bardzo często oglądałam pokazy mody i jak widziałam jakiś fajny strój, to sobie myślałam "Chcę mieć ten strój w szafie", zamykałam mocno oczy i byłam przekonana, że one już tam są i kiedyś, jak będę duża, to będę mogła je nosić. I nigdy nie zaglądałam do szafy, żeby czar nie prysł i nie okazało się, że nic tam nie ma. Naprawdę mocno w to wierzyłam. Po jakimś czasie mi przeszło całkiem, a właśnie sobie teraz o tym przypomniałam.
autor: Kasia | 25 września 2007"Urodziłem się w roku 1976 - dwa lata po największym w dziejach tryumfie polskiego futbolu i dwa lata przed wyborem polskiego Papieża. Przez całe dzieciństwo, a może i później, byłem absolutnie pewien, że Polska jest odwieczną piłkarską potęgą oraz że papież zawsze jest Polakiem..."
- Jerzy Pilch "Miasto utrapienia"
Zawsze myślałem, że smog to taki wielki, straszny, ziejący ogniem smok, który zjawiał się nad miastem i zabijał wszystkich ludzi za karę, że za bardzo naśmiecili.
autor: Fett | 25 września 2007Kiedyś popularne były komiksy dotyczące epizodów z historii Polski, z napisami w kilku językach zamieszczonymi w "dymkach". W którymś z nich odbywała się jakowaś narada i wszyscy głośno zastanawiali się nad sposobem na osiągnięcie jakiegoś celu (nie pamiętam już o co chodziło). Pod zbiorczym dymkiem z tekstem "Ale jak?!" pisało "Aber wie?!". Nie wiedziałem, że to po niemiecku i nie mogłem zrozumieć dlaczego bohaterowie nie zapytają się tego Abera, skoro on może wiedzieć.
autor: Michał | 25 września 2007Jak byłem mały, to myślałem, że "zagranica" to nazwa bogatego państwa, bo dziadek miał osobne klasery ze znaczkami opisane właśnie "Polska", "ZSRR" i "zagranica". Była to dla mnie mityczna kraina dobrobytu.
autor: Michał | 25 września 2007Jak byłam mała, wierzyłam, że Smerfy naprawdę istnieją, tylko są takie malutkie, że ich nie widzimy.
autor: Moja Agatka | 25 września 2007