Jak byłem mały... i słuchałem płyt i winyli Lady Pank w domu, to myślałem, że tylko ja ich słucham i moja rodzina i że oni grają tylko dla mnie.
autor: Strusiek |Myślałem kiedyś, że jak mama mówiła gdy coś było strasznie pogniecione "psu z gardła wyjęte", to ja w zasadzie słyszałem "psuzgardła wyjęte". Tylko przez długi czas nie wiedziałem co to psuzgardła.
Na takiej samej zasadzie powstał "turbanaraba". Czyli turban araba. Ale to inna historia.
Jak byłem mały i na nagrobkach na cmentarzu widziałem skrót Ś.P. (świętej pamięci), to dla mnie oznaczało to, że zmarły w tym grobie "śpi". Strasznie cicho chodziłem, żeby nikogo nie obudzić.
autor: szalony_jozef |Jak byłem mały myślałem, że się mówi "a już się uda" zamiast "nuż się uda", tym większe zdziwienie wywoływało u mnie powiedzenie "a nóż, widelec" w ustach bliskich...
autor: KAM1L |Kiedy byłem mały, myślałem, że mówi się "nietowiary" zamiast "nie do wiary". Zdziwienie wywołał u mnie tytuł programu na TVN, gdzie pewny byłem, że to oni się pomylili.
autor: KAM1L |Jak byłam mała, myślałam, że się mówi "kłamiesz jak znud".
autor: Anonim |Za pacholęcia przed urodzinami rodzicielki albo przy innych okazjach zwykłam pytać mamy co by chciała. Mając nadzieję, że w końcu się odczepię, matula odpowiadała zawsze: 'słonia w karafce'... Przez wiele lat zastanawiałam się, co to są te 'karafce', sądziłam, że to muszą byc jakieś wzorki, tylko nie byłam pewna, czy paseczki, czy co innego.
autor: Phantom_Miria |Kiedy byłam mała, myślałam, że w zakładzie wulkanizacyjnym chowa się i naprawia wulkany.
autor: romola |Mój brat myślał, że czarny rynek to takie miejsce z obskurnymi budami i czarnymi dachami, gdzie się sprzedaje kradzione rzeczy.
autor: annagie |Jak byłam mała, to zawsze jak w kościele śpiewali "wybaw nas Panie", to słyszałam "wybaw na spanie" i zastanawiałam się o co im chodzi z tym spaniem. Myślałam, że to ma związek z tym, że kazanie było nudne.
autor: pinialka |