W latach siedemdziesiątych były pralki z dość dużymi prostokątnymi światełkami. Jedno było czerwone, a drugie zielone, które sygnalizowały pracę urządzenia. Długo myślałam, że tam mieszkają krasnoludki, a światełka to okna i mają tam takie kolorowe abażury. Wpatrywałam się w te światełka i wyobrażałam sobie jak oni mogą mieć w domu. Zawsze czekałam, że może któryś wyjrzy przez to okienko.
autor: AC | 21 maja 2010Jak byłam mała, to myślałam, że gdy przechodząc przez jezdnie światło nagle zmieni się na czerwone, samochody mogą ruszyć i mnie przejechać.
autor: Myka | 21 maja 2010Myślałem, że okupacja to zajęcie jakiegoś państwa dla okupu. Nie rozumiałem więc, dlaczego walczyliśmy z Niemcami, zamiast po prostu im zapłacić.
autor: Anonim | 20 maja 2010Jak byłam mała liczyłam - 1 2 3 4 5 6 7 8 9 11 12 13. Zawsze zjadałam 10, bo przecież na początku też nie ma zera.
autor: Kinga | 19 maja 2010Jak byłam mała, to myślałam że jak ktoś choruje na raka, to ma w sobie raka (skorupiaka), który przemieszcza się wewnątrz ciała i zjada od środka.
autor: oluchna | 18 maja 2010Jak byłam mała, myślałam, że Statua Wolności trzyma w ręce wielkiego loda włoskiego.
autor: Mota | 18 maja 2010Jak byłam mała, to myślałam, że Power Rangers, Xena (wojownicza księżniczka), Robin Hood i inne postaci ratujące świat naprawdę istnieją i mają nadprzyrodzone moce i z jednej strony czekałam, aż któregoś z nich spotkam, a z drugiej - byłam nieszczęśliwa, że ja takowych mocy nie posiadam.
autor: Gwiazdka | 16 maja 2010Myślałam, że Mel Gibson to kobieta, a Mel to skrót od Melanie albo coś.
autor: Anonim | 15 maja 2010Jak byłam mała, to myślałam, że najsłynniejszym aktorem jest "I. INNI". Choć jest tak tajemniczy, że nikt nie zna jego imienia (tylko pierwszą literę), to występował (i wciąż występuje!) w każdym filmie!
"W filmie wystąpili: ... ten, ten i ten I INNI".
Myślałam, że leśniczy to osoba, która lubi naleśniki i uważałam się za leśniczego.
autor: M | 14 maja 2010