Jak byłam mała, to myślałam, że w alfabecie po H jest IDIOTKA, a nie I, J, K.
autor: Anonim | 2 maja 2010Kiedy byłam mała, byłam święcie przekonana, że najpierw ktoś ma 4 lata, a dopiero później 3, następnie było już normalnie 5, 6, itd. Ta zasada obowiązywała tylko w liczeniu czyichś lat, w normalnym liczeniu było po staremu.
autor: Anonim | 2 maja 2010Jak byłem mały, to myślałem, że spalony jest jak ktoś za mocno kopnął piłkę, tak, że aż samym swym strzałem przypalił trawę, czy coś takiego.
autor: Hałer | 2 maja 2010Jak byłam mała, to myślałam, że fasola jest ulepiona z ziemniaków.
autor: pipit | 26 kwietnia 2010Często w telewizji widziałam parę uprawiajacą seks. Tzn. to były sceny erotyczne, nie było nic widać, jedynie ze facet leży na dziewczynie. Byłam oburzona, że tak to jest i powiedziałam kiedyś przy okazji rodzicom, ze to jest źle - że to dzierwczyna powinna leżeć na chłopaku, bo chłopacy są ciężsi i moga przygnieść dzieweczkę. Mama się uśmiechnęła i powiedziała, że mogłabym byc specjalistką w 'tych' sprawach.
autor: Aleksandra | 25 kwietnia 2010Kiedy byłam mała, myślałam, że Warszawa leży w Wielkopolsce. Wydawało mi się, że stolica musi leżeć tam, gdzie nazwa jest najbardziej patetyczna i podniosła.
autor: anuszqa | 25 kwietnia 2010Jak byłam mała, to ubzdurałam sobie, że na świecie istnieje kraj CZUNKJA. Rodzice próbowali mi uświadomić, że taki kraj nie istnieje, ale nie dałam się przekonać, bo ja nawet znałam muzykę (uczyłam się wówczas gry na fortepianie i wymyślałam piosenki czunkajskie) i język czunkajski (zrozumiały tylko dla mnie), którym potrafiłam się posługiwać.
autor: Anonim | 25 kwietnia 2010Myslałam, że Rosja to wielka przyjaciółka Polski i nigdy nie było między tymi krajami żadnych wojen, bo się zawsze lubiły (urodziłam się po upadku komuny, na samym początku lat 90').
autor: Aleksandra | 25 kwietnia 2010Jak byłam mała, to myślałam, że kiedy rozbiję telewizor, to wyjdą wszystkie postaci z bajki, którą akurat oglądam. Często zastanawiałam się nad tym, co byłoby lepsze: poznać Smurfy czy zdobyć zaczarowany ołówek.
autor: Kasia | 22 kwietnia 2010Jak byłam mała, myślałam, że czosnek to mąż cebuli.
autor: Kasia | 22 kwietnia 2010