Ludzik MyslalemZe
...
... to zbiór rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali. Niektóre rzeczy, nawet najbardziej dziwne, są wspólne dla wielu z nas. Inne są tak fantazyjne, że chciałoby się znów móc być dzieckiem i myśleć w taki sposób 😄 MyslalemZe.pl zbiera takie właśnie perełki.
twarz
#935 
kategoria: Natura

Jak byłam mała, to babcia przekonywała mnie, że bociany, które siedzą w gnieździe (te z reklamy kleju Atlas) są prawdziwe. A ja zawsze przejeżdżając kłamałam rodzinie, że zobaczyłam jak się poruszył lub odleciał. A jak bociana nie było, bo samo gniazdo zostało, to powiedziałam do babci "babciu, bocian ukradł złodzieja".

autor: liliooo | data dodania 30 października 2007
Oceń: 31%
#919 
kategoria: Natura

Jak byłem mały (bardzo mały), to byłem przekonany że smolinosy (takie lilie pomarańczowe jakby ktoś nie wiedział) z ogródka mojej babci chcą mnie zjeść. W ogóle miały takie upiorne cętki i się te płatki tak odchylały w tył i tak strasznie sterczały te pręciki. Brrr.

autor: quern | data dodania 30 października 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#903 
kategoria: Natura

Widziałem kiedyś w telewizji "Ulicę Sezamkową". Była tam pokazana animacja, przedstawiająca ulicę i zmieniające się pory roku. Na jesień spadały liście, było ich dużo i po chwili wszystko było zasypane śniegiem. Byłem święcie przekonany, że żółte liście zamieniają się zimą w śnieg. Ponieważ lubiłem zjeżdżać na sankach, byłem wielce oburzony, jak jakiś cieciowy zamiatał liście... no bo przecież nie byłoby wtedy śniegu tak potrzebnego do sanek.

autor: Gandziamen | data dodania 30 października 2007
Oceń: 80%
#916 
kategoria: Stwory

Kiedy kładłem się do łóżka, bałem się, że w nocy przyjdzie wampir i mnie zje. W związku z tym przykrywałem się kołdrą tak, że wystawały mi spod niej tylko włosy. Myślałem, że w ten sposób uratuję się przed śmiercią - bo wampir pomyśli, że w łóżku leży tylko peruka.

autor: prabab | data dodania 30 października 2007
Oceń: 80%
twarz
twarz
#889 
kategoria: Zwierzęta

Jak byłam mała, to myślałam, że szczur jest mężem myszy, a koń mężem krowy i głowiłam się jak to będzie z psem i kotem.

autor: aśa pentelka | data dodania 30 października 2007
Oceń: 73%
#905 
kategoria: Zwierzęta

Ja myślałam, że wróbelki to dzieci gołąbków, bo wszędzie je widziałam razem i w ogóle. Rodzina długo nie wyprowadzała mnie z błędu, co więcej, utwierdzała w tym fakcie.

autor: Fene | data dodania 30 października 2007
Oceń: 76%
twarz
twarz
#924 
kategoria: Zwierzęta

Jak byłam mała, myślałam, że znak drogowy 'dzikie zwierzęta' to 'uwaga, nisko latające jelenie". To chyba wina mojego taty...

autor: Anonim | data dodania 30 października 2007
Oceń: 67%
#926 
kategoria: Słowotwory

Kiedy słyszałem jak dorośli mówili "leje jak z cebra", popadałem w zadumę, bo nie wiedziałem kto to jest ta Zcebra...

autor: Odi | data dodania 30 października 2007
Oceń: 68%
twarz
twarz
#887 
kategoria: Religia

...że tylko Polak może zostać papieżem. Bo jak się urodziłem, to papieżem był Polak, a Polacy taki katolicki naród, więc zaszła mi taka implikacja.

autor: Dudas | data dodania 29 października 2007
Oceń: 85%
#883 
kategoria: Transport

Jak byłem mały, to myślałem że ta cena paliwa pokazywana na tych planszach przy stacjach, to nie za litr, ale za całe tankowanie do pełna... Bo mój tata zawsze patrzył na tą cenę i mówił "do pełna".

autor: Ziptii | data dodania 29 października 2007
Oceń: 69%
twarz