Przed pierwszą spowiedzią św. cały dzień płakałem, bo tak strasznie żałowałem za grzechy i bałem się, że Bóg mi nie wybaczy. To było straszne.

Jak byłem mały, to myślałem że kobiety w ogóle nie siusiają.

Jak byłem mały, to myślałem, że jak PiS wygra wybory, to będzie w Polsce lepiej.

Jak byłem mały, to myślałem, że jak się mówi "trzęsie się jak liść osiki" to wzięło się to z tego, że jak się sika na liście to one się trzęsą.

Jak byłem mały, to chciałem zobaczyć zwierzę, które nazywa się scebra. I dlaczego ono tak leje ( bo leje jak z cebra).

Jak byłem mały, to miałem elektryczną kolejkę, na baterie podłączane do szyn. Po pewnym czasie stwierdziłem, że ta kolejka za wolno jeździ i trzeba ją jakoś przyspieszyć. Dodawanie kolejnych baterii nie dawało satysfakcjonującego efektu. W końcu, długo sie nie zastanawiając, podłączyłem kabelki od torów do gniazdka (220V) - dodam tylko, że kolejka nawet nie drgnęła, ale atrakcja, choć jednorazowa była niezła...

Jak bylem mały, to myślałem, że jedna z najpopularniejszych wywrotek to "KAMA trzy", niestety w dyskusjach z kolegami szybko sie okazało, że to KAMAZ.

Jak byłem mały, to myślałem, że kiedy na sygnalizatorze jest światło czerwone, to samochody mogą jechać, a kiedy zielone, to muszą się zatrzymać, bo przy zielonym przecież piesi mogą przechodzić.

...że paliwo się leje do opon.

Jak byłem mały to myślałem, że kiedy w telewizji puszczą reklamę firmy, która wyprodukowała mój telewizor, to w nagrodę spod klapki wysypią się pieniądze.